10-20-2018,
Dzien dobry.
Za miesiąc mam rozprawę. Teoretycznie jesteśmy z mężem uzgodnieni co do warunkow opieki nad dziećmi. Podpisaliśmy porozumienie, które zostało wysłane wraz z pozwem do sądu.
W porozumieniu odnośnie kontaktów z dziecmi są zapisy określające kto z dziecmi spędza święta, urodziny itp.
Nie określiliśmy sposobu spędzania zwykłych weekendow. Zazwyczaj rodzice dzielą się opieką w weekendy na zmianę (co drugi weekend). Ja tego nie zrobiłam, bo ex jest dobrym ojcem. Nie unikał nigdy kontaktów i odpowiedzialności za dzieci. A wręcz domagał się dużego udziału w opiece.
Od czasu gdy już nie mieszkamy ze sobą okazało się że to nie jest dobre rozwiązanie. Bo mąż nie zabiera dzieci do siebie na weekend. Tylko wpadnie do nas. I np. W sobote weźmie starszego na mecz. A w niedzielę młodszego do kina i na lody. Oczywiście gdy ma na to ochotę. W efekcie jest tak że ja właściwie non stop jestem z dziecmi. Nie mam kiedy wyjść sobie do kina z koleżanką, czy po prostu położyć się i patrzyć w sufit! On natomiast gdy jest zneczony dzwoni że nie przyjdzie. I ma czas dla siebie.
Chce to zmienić. Aby każdy miał swój weekend z dziećmi. Abym ja mogła sobie coś zaplanować, coś dla siebie, bez uzgadniania tego z ex, by w tym czasie zabrał dzieci. Nie chce mu się tłumaczyć z tego że potrzebuje jechać do sklepu kupić np. Kurtkę.
Raz go zagadnęłam o to, to spojrzał na mnie z politowaniem. I temat się zakończył.
Chciałabym odezwać się o to podczas rozprawy rozwodowej. Aby to ustalic i zapisać w orzeczeniu rozwodowym.
Czy jeśli tego wniosku nie ma zapisanego w pozwie rozwodowym czy ja mogę podczas rozprawy zawnioskować o uzgodnienie tego?
Czy to nie spowoduje odlozenia rozprawy na kolejny termin?
Chciałabym też jednak mieć ze sobą dobrego adwokata od rozwodów czy możecie polecić kogoś?
Pomoże ktoś?
Za miesiąc mam rozprawę. Teoretycznie jesteśmy z mężem uzgodnieni co do warunkow opieki nad dziećmi. Podpisaliśmy porozumienie, które zostało wysłane wraz z pozwem do sądu.
W porozumieniu odnośnie kontaktów z dziecmi są zapisy określające kto z dziecmi spędza święta, urodziny itp.
Nie określiliśmy sposobu spędzania zwykłych weekendow. Zazwyczaj rodzice dzielą się opieką w weekendy na zmianę (co drugi weekend). Ja tego nie zrobiłam, bo ex jest dobrym ojcem. Nie unikał nigdy kontaktów i odpowiedzialności za dzieci. A wręcz domagał się dużego udziału w opiece.
Od czasu gdy już nie mieszkamy ze sobą okazało się że to nie jest dobre rozwiązanie. Bo mąż nie zabiera dzieci do siebie na weekend. Tylko wpadnie do nas. I np. W sobote weźmie starszego na mecz. A w niedzielę młodszego do kina i na lody. Oczywiście gdy ma na to ochotę. W efekcie jest tak że ja właściwie non stop jestem z dziecmi. Nie mam kiedy wyjść sobie do kina z koleżanką, czy po prostu położyć się i patrzyć w sufit! On natomiast gdy jest zneczony dzwoni że nie przyjdzie. I ma czas dla siebie.
Chce to zmienić. Aby każdy miał swój weekend z dziećmi. Abym ja mogła sobie coś zaplanować, coś dla siebie, bez uzgadniania tego z ex, by w tym czasie zabrał dzieci. Nie chce mu się tłumaczyć z tego że potrzebuje jechać do sklepu kupić np. Kurtkę.
Raz go zagadnęłam o to, to spojrzał na mnie z politowaniem. I temat się zakończył.
Chciałabym odezwać się o to podczas rozprawy rozwodowej. Aby to ustalic i zapisać w orzeczeniu rozwodowym.
Czy jeśli tego wniosku nie ma zapisanego w pozwie rozwodowym czy ja mogę podczas rozprawy zawnioskować o uzgodnienie tego?
Czy to nie spowoduje odlozenia rozprawy na kolejny termin?
Chciałabym też jednak mieć ze sobą dobrego adwokata od rozwodów czy możecie polecić kogoś?
Pomoże ktoś?