Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Jak wyjść ze spirali długów?

#1

Kredyt dla zadłuzonych, przenoszenie kredytu na inne osoby itp.


Matka mojego męza jest bardzo zadłuzona. Nie spłaca tych kredytów, nie ma swojego konta bankowego, wypłatę bierze do ręki, wątpię czy komornik cokolwiek dziala - i majątku tez nie ma zadnego, nawet mieszkania (swoją drogą czesc tej wyplaty wplaca wpłatomatem na jedno z kont mojego męża z ktorego minimalnie korzysta zeby zrobic przelew za mieszkanie i abonament wiec ok 1500 zl wpłaty z niewiadomych zrodel co tez moim zdaniem nie jest dobre??wypłata jego taty rowniez wplywa na to konto, tylko tu przynajmniej jest tytul przelewu ze to wyplata taty). 

Jej syn a mój mąż dal sie zmanipulowac i gdy ona gdzies zobaczyłą ze jest propozycja kredytu dla osob zadluzonych, tylko musi byc druga osoba by podwyzszyc scoring, on zgodzil sie z nią pojsc-ona gdy tlyko widzi mozliwosc jakiejs pozyczki to po prostu bierze, robi wielkie zakupy ubrania itd... dopiero przy podpisaniu umowy okazalo sie ze kredyt bedzie na syna, a dopiero POTEM będą to przenosic na nią, robiać jeden wielki kredyt konsolidacyjny z poprzednimi zadluzeniami. Podpisał, niestety..... dostali 3,5 tys a do splaty 7 tys. gdy sie dowiedzialam bylo za pozno na jakies dzialanie typu zeby to oddac nawet z naszą pomacą finansowa, bo te kilka tysięcy wydala w 2 tygodnie w całości. byl problem z przeniesieniem bo niby zbyt duza rata wiec ta super firma ktorej nie wiem czy wolno mi tu podac nazwę (??) zaproponowala takie rozwiazanie, ze wezmą drugi kredyt w innym banku duzo wiekszy ale na dlugo, by byla mala rata ( na 9 lat) i wtedy bedzie latwiej przeniesc. Dostali więc jakies 10 tys kredytu, a do splaty jest ok 35 tys (tyle doliczyli odsetek, prowizji i jakichs dziwnych zabezpieczen na wypadek gdyby ONA nie placila - nie rozumiem, bede szuakc czy w umowie jest cokolwiek ze to ona spłaca jego kredyt bo miec to na pismie moze by cos dało...?) na 9 lat obciązenie kredytowe tlyko dla syna, bo po wielu miesiacach proby kontaktu z nimi (4 miesiące bez kontaktu a zobowiazali sie przenosic a ciagle cisza) powiedzieili ze nie da sie przeniesc, ze matka jest zbyt zadluzona, nawet poza BIK. Ten kredyt całkowicie przekreśla nasze zdolności kredytowe a nie mamy żadnego mieszkania i tylko kredyt hipoteczny wchodzi w grę. CHcieli wlepic mu 3 kredyt jeszcze większy obiecujać znow to samo. Zrezygnowal z ich uslug i wnioskowal o zwrot tych 3 tys zabezpieczen skoro nie przenosimy, i do dzis nie otrzymal zwrotu (ponad pol roku) i też nie wiemy co robic.

Jakie mamy mozliwosci? jakies pozyczki cywilnoprawne miedzy nim a matką? czy sprawienie by komornik zaczal jej zabierac i by spłacila poprzednie kredyty a wtedy to przeniesc na nią? ale ponoc jej zadluzenie jest ogromne, to by trwało lata, bez sensu.... czy ta firma dziala zgodnie z prawem? czy ma znaczenie fakt ze ta kobieta zachowuje sie jak chora psychicznie bo ciagle bierze kredyty i kupuje drogie rzeczy, ubrania, smartfony....mimo ze ona i mąż pracuja i nie za najnizsza krajowa (a juz tylko 1 dzeicko na utrzymaniu) mogliby splacac dlugi, a co miesiac sa na zero. generalnie nigdy nie spotkalam osoby w jej wieku zachowującej sie tak nieodpowiedzialnie, kiedys przelalismy na konto 3 tys ktoro byly moje jeszce duzo przed slubem i zanim mi odesłał to ona byla akurat w bankomacie i zobaczyla ze tam jest tyle i natychmiast sobie to wzięła....cudem zdazylismy zareagowac zanim wydala...nie wiem czy prawo ma jakąs moc w stosunku do takich ludzi co nie powinni miec dostępu do pieniędzy, pewnie nie? mnostwo chwilowek brala na syna, te na szczescie spłaciła. wiem ze wielki błąd popelnil mój maz równiez podpisując to dla niej, ale czy to teraz istotne...aha, na logikę lepsze bylyby rozwiazania w miare polubowne, bo jak sie jej odwidzi to moze przestac splacac te raty i poza oficjalnym obciażeniem bedziemy miec też realne co nas zniszczy. jej mąż moze moglby wziac kredyt na siebie by splacic ten lub ten przeniesc na niego, co jest w sumie ryzykowne bo WSZYSTKIE te nowe kredyty bierze w tajemnicy przed nim. 
Dodam ze mial byc kredyt 3,5 tys (ten pierwszy), ostatecznie w sumei z obu dostali 8 tys ,, na rękę'' a do spłaty dokladnie 35 tys. , jesli to ma znaczenie. Ogromne sumy to byly prowizje a nie tylko odsetki.
Odpowiedz
#2

Z takimi długami trzeba dobrego prawnika aby przeanalizował umow
Odpowiedz
#3

na ta chwile to chyba najlepiej poszukać dobrego prawnika,niech chociaz was wyplata z matni tego ostatniego kredytu ,a matka niech tonie...i niestety pogadac powaznie z mezem,koniec udzielania konta i innych ,niech wreszcie rodzice opadna na dno to moze wtedy powstana
Odpowiedz
#4

Teoretycznie to jest sposób.. Skoro mąż wziął kredyt na siebie i nie można go przenieść, to mógłby spisać z matką umowę cywilno-prawną, w której indywidualnie użyczyłby kwoty z kredytu powiększonej o odsetki i prowizje które musi odprowadzić do banku z którego ten kredyt wziął. W razie problemów mógłby z taką umową udać się do komornika, jeśli jednak jego matka jest niewypłacalna to i ten komornik jej nic nie zrobi
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości