Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Kontakty ojca z dzieckiem - sprawa o kontakty

#1

Pisze w sprawie kontaktow ojca z dzieckiem. Ojciec nie ma wiezi z dzieckiem, a tym bardziej z dziadkami. Dziadkom rowniez nie zabranialam kontaktu z wnukiem, przez 3.5r nawet go nie odwiedzili. Po narodzinach dziecka nadalam dziecku nazwisko dwuczlonowe i nastal konflikt z matka ex, nienawidzi mnie i przez pierwszy rok dziecko nie mialo wstepu na podworko dopoki nie zmienie nazwiska na nazwisko ex.Ex nigdy nie spędzal z dzieckiem ani chwili, nie zabierał go nigdy nawet na spacer, nigdy nie pyta o dziecko czy zdrowe itp. Ja jako matka nie zabranialam mu kontaktu, proponowałam spacery by mogli stworzyc wiezi miedzy soba,ale ex nie chcial. Na dzien dzisiejszy ex złożył wniosek do sadu, dziecko ma 3,5l. Teraz pokazuje kochanego ojca, przjezdza i spedza z nim czas, w trakcie spotkan zostawiam ich samych. Jak sad na to patrzy? Doradzcie cos.
Odpowiedz
#2

O co wniósł ?
Odpowiedz
#3

Zabieranie dziecka poza miejsce zamieszkania, wakacje, ferie , swieta. Do wakacji juz niedaleko, przecież nie nawiąże tak szybko wiezi
Odpowiedz
#4

odpowiedz na jego wniosek...
że nie interesował się do tej poty dzieckiem, dziecko go nie zna, jak i nie zna jego rodziny i że wnosisz o początkowe kontakty u Ciebie w domu, w Twojej obecności, lub obecności kogoś z Twojej rodziny. Przynajmniej przez okres co najmniej 12 mcy. Podaj terminy np. co tydzien sobota od 14 do 20. Lub w tygodniu np. środa w godz. 16-19. A w przypadku dobrego nawiazania kontaktu i więzi pomiędzy dzieckiem a ojcem, wakacje 2 tyg, i święta naprzemiennie, i tydzień ferii zimowych, i co 2 weekend z mozliwością przesunięcia terminu weekendowego, w razie, gdyby akurat wypadały święta, w które dziecko byłoby z Tobą.

No i oczywiście podaj jakiś swoich świadków, którzy potwierdzą brak zainteresowania dzieckiem ze strony ojca i jego rodziny do tej pory. Jak masz jakieś smsy to możesz je przedstawić w sądzie, maile.

To nie po to, aby dokopać ojcu, ale po to, aby dziecko mogło mieć czas na oswojenie się z sytuacją posiadania taty. I żebyś mogła i Ty mieć czas na oswojenie sie z ta sytuacją. Naprawa stosunków i dobrych relacji to nie pociąg pośpieszny. Nie da się w ciągu miesiąca nadrobić zaległości z kilku lat. A i dziecko musi nabrać zaufania. Dlatego napisałam o czasie przynajmniej 12 miesięcy odwiedzin taty u syna. Może czas długi, a może i nie, ale pozwoli również na weryfikacje uczuć i chęci taty, względem bycia rodzicem i jego nagle obudzonych uczuć ojcowskich.

Sad na pewno przychylnie popatrzy na to, że aktualnie zezwalasz na kontakty. Bo uwzględni to jako dobro względem dziecka, aby odnowiło kontakty z ojcem.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości