Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Oskarżenia o utrudnianie kontaktu z dzieckiem

#1

Dostałam pod koniec kwietnia wezwanie do sądu. Mój były złożył wniosek że utrudniam mu kontakty z córką ( dziewczynka wiek przedszkolny)
Utrudniam bo nie chcę dać paszportu, a nie zgadzam się na wyjazd córki poza Europę. A on wg mnie na złość chce koniecznie poza Europę. W grudniu ubiegłego roku powiedział mi że pojadą gdzieś bliżej, a teraz złożył wniosek. 


Dwa że utrudniam mu kontakty w okresie okołoświątecznym. 
A reszta kontaktów jest bez zarzutu, nawet częściej niż w ustalonych kontaktach. 
Były nie ustalił ze mną wcześniej wyjazdu córki na święta i poinformował mnie dwa dni przed że zabiera córkę na święta (wyjazd na cały tydzień) 
Nie zgodziłam się bo chciał córkę już od środy a wigilia była dopiero w poniedziałek. 
Dodatkowo miałyśmy już plany wspólnie z moimi rodzicami na czwartek i piątek. Córka pojechała w sobotę - dwa dni wcześniej niż wigilia i wróciła dzień po świętach.

Ogólnie uważam że kontakt jest dobry tylko on często w ostatniej chwili mówi mi że coś zaplanował i jak się nie zgadzam bo są już inne plany to zarzuca mi że utrudniam kontakt z dzieckiem. 
Odpisałam na pismo do sądu. Dostałam termin stawienia się.
Dodatkowo wczoraj zostawieno mi w skrzynce pocztowej kartkę z informacją że mam się stawić w określonym dniu do kuratora. 

Czy ktoś z Was tak miał?? 
Czego mogę się spodziewać u kuratora? Czy to normalna procedura czy o coś może chodzić???
Ps. Nie napisałam jeszcze że mój były do końca roku zajmował się córką też w tygodniu, zabierał ją do siebie na noc lub dwie 
Od kilku miesięcy mieszka w innym mieście u swojej dziewczyny i tam pracuje. W związku z tym nie ma możliwości poświęcenia córce czasu w tygodniu.
Odpowiedz
#2

A czemu mu nie chcesz pozwolić na wakacje zagranicą
Odpowiedz
#3

Mi byly złożył taką sprawę. Przegrałam mimo,że oskarżenia były bezpodstawne. Nie odwoływałam się.
Co do wyjazdu za granicę. Ja chciałam pojechać na urlop a on zabraniał. Sąd przychylił się do mojego wniosku, pouczając, że i ojciec może dziecko zabrać za granicę na wakacje.
Odpowiedz
#4

To zależy co macie w wyroku... Jesli robisz takie akcje w terminie gdy dziecko ma być u ojca to go rozumiem... Co do wyjazdu... Też bym nie dala paszportu.
Odpowiedz
#5

Kurator to normalna procedura w takiej sytuacji. Zrobi z Tabą wywiad. Nie konfabuluj, nie twórz historii tylko szczesze zgodnie z prawdą bo sobie kuku zrobisz. Generalnie takie sprawy są traktowane jako złośliwość i działanie nie zgodne z dobrem dziecka. Przygotuj dobre argumenty bo jeśli w wyroku macie podział wakacji i ten okres jest jego może to zostać odebrane źle. Oczywiście nie musi. Kwestia argumentów. Co do świąt się nie wypowiem. Ty miałaś już plany a on nie mógł? On również ma prawo. Dogadacie się na święta naprzemiennie. Jeden rok u niego kolejny u ciebie.
Odpowiedz
#6

ja takie cos jak Swieta planuje z wyprzedzeniem pisze smsa że chiałabym w tym czasie dziecko i pytam jaki on ma pomysł - to, ze Ty mialas plany to jedno, on tez mogl jakies miec, a dziecko jest wspolne wiec tzreba ze soba sie dogadac. Co do wyjazdu za granicę - uzgodnij gdzie itp w sumei nech jedzie poza Europę co to za problem jesli np opjciec zadba o odpowiednie szczepienia itp jesli kraj jest dosc egzotyczny. Ja bym chciala wyjechac do Azji z dzieckiem w przyszlym roku i mam nadzieje, ze nie bedzie z tym jakis problemowSmile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości