08-22-2018,
Moi drodzy. Mój wykonawca (firma) dziś "rzucił pracę". Zostawił mnie na lodzie w połowie roboty, na dodatek źle wykonanej. Mamy podpisaną umowę, ale już mi powiedział, że mogę sobie iść do sądu, on ma to w nosie. Że jego adwokat będzie wszystko odrzucał, on nie będzie sie stawiał na rozprawach i sprawa będzie się ciągnąć latami. Czy ktoś z Was sądził się z wykonawcą i z jakim efektem? Naprawdę to tak długo trwa?