[Ixolot]

Witajcie, wiem, że wasza wiedza jest już bardo zaawansowana i moje pytanie może wam się wydawać z gruntu śmieszne, ale zaryzykuję. Mam kredyt z Ge money/BPH/ z października 2007, na 30 lat, z tego, co wstępnie sprawdzałam na kalkulatorze przy najbardziej optymistycznej wersji wygranej pozwu nadal zostanie mi do zwrotu dla banku ponad 86 tyś, więc zastanawiam się co wtedy ? Czy pozew hybrydowy do którego bardzo chcę przystąpić jest też dla takich jak ja, czy raczej tylko dla tych co mają pieniądze na załatwienie wszystkiego od razu z bankiem? Co radzicie? Nie mam żadnych oszczędności ani bogatych znajomych, którzy by mi pożyczyli. Dodatkowy kłopot jest taki, że w ciągu 10 lat rodzina nam się powiększyła więc nasze kupione na kredyt 30 m przestało wystarczać więc wynajmujemy pod miastem, także jakiekolwiek odłożenie do czasu końca walki nie wchodzi w grę.

[Marta_rek]

Mam podobną sytuację , ale póki co nie myślę o tym . Trzeba najpierw z nimi wygrać i przestać być niewolnikiem .

[miniplus]

Przestań płacić raty. Będzie Cie stać na prawnika. W jaki sposób policzyłaś że coś musisz bankowi oddać?

[Ixolot]

Użyłam arkusza na stronie odfrankujkredt spłacam dopiero 10 lat a wzięłam na 30, nie martwię się o pieniądze na prawnika tylko sytuacji w której po wygraniu pozwu bank się na mnie rzuci o tę brakującą kwot i poprosi o natychmiastowy zwrot. Mam dwójkę dzieci i trzecie w drodze więc martwię się na zaś, taki urok matek