[Opakowo1nko]

Przed chwila byla u mnie Pani z kancelari lexus. Poinformowala o zadluzeniu i ze mam do nich zadzwonic w celu ustalenia splaty. Pani zostala poinformowana ze nie jestem dluznikiem zadnej kancelari, tylko raiffaisena a od nich nikt sie nie odezwal na co ona odpowiedziala ze oni maja prawo ich reprezentowac itd. Poinformowalem Pania takze ze takich spraw na telefon sie nie zalatwia to po pierwsze a po drugie bank zlamal ustawe RODO , Pani odpowiedziala ze nie bo w umowie maja prawo zlecic reprezentowanie innym instytucjom , powiedzialem tej kobiecie ze zadna umowa itd niemoze stac ponad prawem. Uslyszalem tylko ze mam zadzwonic do nich. Co radzicie zrobic w tej sytuacji dzwonic , czy nie? Oraz ponowna tego typu wizyta jezeli bedzie jak zareagowac?

[Mimoris]

A ja wychodzę z założenia, że nie jestem winien tej sytuacji więc nie będę unikał kontaktu czy też kogoś obstawiał - przecież te osoby, które się kontaktują wykonują też swoją pracę. Ja poprostu przedstawiam swoje stanowisko i tłumaczę jak to wygląda z mojej perspektywy, że to wina leży tylko i wyłącznie po stronie banku. Dzisiaj zadzwoniła Pani z Luxus i w ramach weryfikacji prosiła o potwierdzenie czy mam pożyczkę hipoteczną w CHF - odpowiedziałem jej zgodnie z prawdą, że nie mam żadnej pożyczki hipotecznej w CHF. Popadła w konsternację i nie wiedziała co powiedzieć, więc wytłumaczyłem jej, że mam kredyt hipoteczny w polskich złotych indeksowany do waluty CHF. Po jej reakcji wnoszę, że jednak rozmówcy jej chyba raczej nie zwracają uwagi na tę ogromną różnicę. Dalsza rozmowa przebiegała w miłej atmosferze - wytłumaczyłem, że brak wpłaty nie wynika z mojej winy, ale z winy banku, który uniemożliwił mi dalsze spłacanie kredytu poprzez swoje kombinacje ze zmianami rachunków.

[Nikczemno]

Telefony kancelarii Lexus można olać, nic nie zrobią. Najważniejsze odbierać listy polecone i tego pilnować