(04-13-2020, )Iwona2 napisał(a): Bardziej doświadczeni koledzy. Wiadomo co się dzieje teraz z kursem franka, wiadomo że niektórym kredyty w ciągu tygodnia urosły o kilkadziesiąt tysięcy złotych, wiadomo że kancelarie frankowe pracują piszą pozwy jednak nie można się z nikim spotkać, wiadomo że są wakacje kredytowe na 3 lub 6 miesięcy, nie wiadomo co będzie jak się cała ta epidemia skończy. Czy ktoś teraz konsultował sprawę z prawnikiem czy to dobry moment aby szykować się do pozwu? Minęło już trochę czasu od wyroku TSUE - jakie są wasze odczucia na temat walki z bankami? Przydała by się jakaś aktualizacja informacji. Zapraszam do dyskusji wydaje mi się, że te tematy są teraz bardzo interesujące?
To jest wątek o kancelariach od kredytów frankowych więc nie wiem czy jest sens komentowania co się dzieje z kursem franka...A co się dzieje każdy widzi i każdy kto ma problem frankowy wie! Jak coś złego dzieje się na świecie to zaczynają się nieprzespane noce bo wiadomo, że kurs franka wzrośnie. Tym razem jednak impuls podejrzewam, że bedzie już tak duży, że ludzie ruszą a z tego co wiem już mocno ruszyli do sądów aby nie mieć tego strachu w przyszłości, rozgłos też jest ok bo sporo osób które spłaciło już kredyt frankowy dostrzegło, że mają bardzo dużo pieniędzy do odzyskania od banku.
Wakacje kredytowe to kolejna ściema banków - okazja do zarobku. To nie jest wyciągnięcie ręki do frankowiczów. Wakacje kredytowe każdy miał zapisane w umowie i każdy może z nich skorzystać na określonych warunkach. To się teraz dzieje ludzie zawieszają raty kredytów frankowych a mało kto wie, że to jest znów złoty interes dla banków. Każdemu się wydaje, że wakacje kredytowe są za darmo tymczasem tak nie jest.
ILE KOSZTUJĄ FRANKOWICZÓW WAKACJE KREDYTOWE?
Kwota kredytu: 300.000zł
Okres kredytowania: 240 miesięcy
Oprocentowanie i Marża: 4%
Długość wakacji kredytowych 6 miesięcy
koszt wakacji kredytowych przy kapitalizacji odsetek ( nie wydłużamy okresu kredytowania ) - koszt ok 5 tyś zł
koszt wakacji kredytowych przy wydłużeniu okresu kredytowania - koszt ok 9 tyś zł
To są koszty za które można spokojnie zacząć procesować się z bankiem i przestać po złożeniu pozwu spłacać kredyt. Co jest korzystniejszym rozwiązaniem każdy decyduje sam.
CO BĘDZIE JAK SKOŃCZĄ SIĘ WAKACJE KREDYTOWE
A co ma być kurs franka nie uspokoi się w ciągu 6 miesięcy. Prawdopodobnie nie spadnie przez bardzo długi czas poniżej 4,20zł więc wyrok na frankowiczach zostanie jedynie odwleczony w czasie, banki zarobią a frankowicze po zakończeniu wakacji będą srogo płacić ALBO będzie można liczyć na nasze wspaniałomyśle banki - wybawców w czasie koronawirusa! którzy zaproponują dalsze odwlekanie płatności za kolejne 5 lub 9 tyś zł.
I teraz jest pytanie czy chcesz w to dalej brnąć, dawać zarobić bankowi? Czy pozwać bank skorzystać z usług dobrej kancelarii od kredytów frankowuch i mieć "spokój"
Z tego co wiem większość kancelarii pracuje "normalnie" w przypadku prawników praca zdalna nie stanowi problemu. Jeśli teraz chcesz pozwać bank to jest w sumie całkiem niezły moment. Prawnicy nie mają rozpraw więc można z nimi normalnie pogadać, dobrze przeanalizują twoją umowę, zapewne można lepiej się dogadać niż w sytuacji gdy pracują na pełnych obrotach.
Sądy pracują, nie ma rozpraw ale pozwy są przyjmowane - wszystko działa w miarę normalnie. Od banku możesz teraz szybko wyciągnać zaświadczenie niezbędne do pozwania banku.
JAK OBECNIE WYGLĄDAJĄ SPRAWY FRANKOWICZÓW
Mamy kilka-kilkanaście kancelarii obeznanych w sprawach kredytów frankowych. Zajmują się sprawami od dawna, wiedzą jak wygrywać z bankami. Nazwiska wymienione w tym poście dużo wcześniej pozostają aktualne - nikogo nie trzeba przekonywać do jakości w tych kancelariach, choć moim zdaniem lista z samego początku pozostaje za szeroka. Ja np nie znalazł bym dla siebie dobrej kancelarii w Krakowie czy Gdańsku albo Lublinie.
Dobre kancelarie od kredytów frankowych mają i będą mieć klientów, każdy wie że prawdopodobieństwo wygranej z takim dobrym prawnikiem jest po prostu większe. Te kancelarie pracują na rzecz wszystkich frankowiczów - wyrabiają korzystną linię orzeczniczą, wygrane przez nich sprawy są nagłaśnianie w prasie oraz tv.
Pojawiło się też jednak sporo nowych prawników, firm a nawet radców prawnych i adwokatów bez doświadczenia mocno promujących się. Tego typu organizacje psują pracę tych którzy zaczęli całą batalię z bankami, często udzielają ludziom złych porad, wprowadzają w błąd co do sensowności prowadzenia procesu, wszystko aby pozyskać klienta co stanowi bardzo duże niebezpieczeństwo - niebawem także te kancelarie mogą doprowadzić do zniszczenia dobrej lini orzeczniczej gdyż prowadzą sprawy na czuja, nawet jeśli coś wygrają to zapewne będzie to tylko przypadek lub przychylność sędziego.
Stowarzyszenia, społeczności, fundacji, organizacji - jeśli jesteś frankowiczem to teraz nawet bez problemu znajdziesz "darmowe" porady prawne dla frankowiczów. Oczywiście darmowe docelowo one nie są ale ma to na celu złapanie klienta - trzeba uważać. Każdy frankowicz musi wiedzieć, że nie ma nic zupełnie za darmo nawet 1 porady, pomocy w pisaniu reklamacji itp. Zawsze trzeba będzie zapłacić i z doświadczenia wynika, że koszty te są mniejsze jeśli od razu idziemy do dobrego prawnika i zaczynamy sprawę.
Pytasz co będzie dalej z kredytami frankowymi, frankowiczami?
Myślę, że przez koronawirusa mogą nadejść dość cieżkie dni. Jeśli ludzie stracą pracę to przestaną płacić raty, mało kto najpierw pozwie bank korzystając z dobrego prawnika. Gdy bank wypowie umowę i pozwie frankowicza zacznie się gorączkowe szukanie pomocy prawnej. Oczywiście poszukiwana będzie jak najtańsza pomoc prawna w sytuacji utraty dochodów to nic dziwnego. Wówczas ludzie trafią do nie doświadczonych prawników lub innych "stowarzyszeń frankowiczów" i będzie problem a być może finalnie tragedia. Ludzie z dnia na dzień wpadną w ręce nie doświadczonych prawników i nawet się nie zorientują, że coś jest nie tak. Bo przecież główną narracją tych firm jest, że sprawy frankowe są łatwe do wygrania - wielu w to uwierzy. Później będzie fala porażek, która odbije się na całej społeczności frankowiczów. Banki zaczną ogłaszać, że frankowicze przegrywają w sądach, że nie mają racji.
Nieco czarny scenariusz, ale możliwy. Zwłaszcza jak banki zaczną masowo wypowiadać umowy. Nawet jak ktoś będzie miał pieniądze na dobrego adwokata od spraw frankowych to oni nie będą w stanie w takiej sytuacji przerobić tych wszystkich spraw. Moim zdaniem koronawirus i wysoki kurs franka może wpłynać niekorzystnie na sytuacje osób, które obecnie nie interesują się problemem frankowym. To tyle w skrócie