Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Kancelarie kredyt we frankach - które polecacie

#51

Bardziej doświadczeni koledzy. Wiadomo co się dzieje teraz z kursem franka, wiadomo że niektórym kredyty w ciągu tygodnia urosły o kilkadziesiąt tysięcy złotych, wiadomo że kancelarie frankowe pracują piszą pozwy jednak nie można się z nikim spotkać, wiadomo że są wakacje kredytowe na 3 lub 6 miesięcy, nie wiadomo co będzie jak się cała ta epidemia skończy. Czy ktoś teraz konsultował sprawę z prawnikiem czy to dobry moment aby szykować się do pozwu? Minęło już trochę czasu od wyroku TSUE - jakie są wasze odczucia na temat walki z bankami? Przydała by się jakaś aktualizacja informacji. Zapraszam do dyskusji wydaje mi się, że te tematy są teraz bardzo interesujące?
Odpowiedz
#52

(04-13-2020, )Iwona2 napisał(a):  Bardziej doświadczeni koledzy. Wiadomo co się dzieje teraz z kursem franka, wiadomo że niektórym kredyty w ciągu tygodnia urosły o kilkadziesiąt tysięcy złotych, wiadomo że kancelarie frankowe pracują piszą pozwy jednak nie można się z nikim spotkać, wiadomo że są wakacje kredytowe na 3 lub 6 miesięcy, nie wiadomo co będzie jak się cała ta epidemia skończy. Czy ktoś teraz konsultował sprawę z prawnikiem czy to dobry moment aby szykować się do pozwu? Minęło już trochę czasu od wyroku TSUE - jakie są wasze odczucia na temat walki z bankami? Przydała by się jakaś aktualizacja informacji. Zapraszam do dyskusji wydaje mi się, że te tematy są teraz bardzo interesujące?

To jest wątek o kancelariach od kredytów frankowych więc nie wiem czy jest sens komentowania co się dzieje z kursem franka...A co się dzieje każdy widzi i każdy kto ma problem frankowy wie! Jak coś złego dzieje się na świecie to zaczynają się nieprzespane noce bo wiadomo, że kurs franka wzrośnie. Tym razem jednak impuls podejrzewam, że bedzie już tak duży, że ludzie  ruszą a z tego co wiem już mocno ruszyli do sądów aby nie mieć tego strachu w przyszłości, rozgłos też jest ok bo sporo osób które spłaciło już kredyt frankowy dostrzegło, że mają bardzo dużo pieniędzy do odzyskania od banku.

Wakacje kredytowe to kolejna ściema banków - okazja do zarobku. To nie jest wyciągnięcie ręki do frankowiczów. Wakacje kredytowe każdy miał zapisane w umowie i każdy może z nich skorzystać na określonych warunkach. To się teraz dzieje ludzie zawieszają raty kredytów frankowych a mało kto wie, że to jest znów złoty interes dla banków. Każdemu się wydaje, że wakacje kredytowe są za darmo tymczasem tak nie jest.

ILE KOSZTUJĄ FRANKOWICZÓW WAKACJE KREDYTOWE? 

Kwota kredytu: 300.000zł
Okres kredytowania: 240 miesięcy
Oprocentowanie i Marża: 4%
Długość wakacji kredytowych 6 miesięcy

koszt wakacji kredytowych przy kapitalizacji odsetek ( nie wydłużamy okresu kredytowania ) - koszt ok 5 tyś zł
koszt wakacji kredytowych przy wydłużeniu okresu kredytowania - koszt ok 9 tyś zł

To są koszty za które można spokojnie zacząć procesować się z bankiem i przestać po złożeniu pozwu spłacać kredyt. Co jest korzystniejszym rozwiązaniem każdy decyduje sam.

CO BĘDZIE JAK SKOŃCZĄ SIĘ WAKACJE KREDYTOWE

A co ma być kurs franka nie uspokoi się w ciągu 6 miesięcy. Prawdopodobnie nie spadnie przez bardzo długi czas poniżej 4,20zł więc wyrok na frankowiczach zostanie jedynie odwleczony w czasie, banki zarobią a frankowicze po zakończeniu wakacji będą srogo płacić ALBO będzie można liczyć na nasze wspaniałomyśle banki - wybawców w czasie koronawirusa! którzy zaproponują dalsze odwlekanie płatności za kolejne 5 lub 9 tyś zł. 

I teraz jest pytanie czy chcesz w to dalej brnąć, dawać zarobić bankowi? Czy pozwać bank skorzystać z usług dobrej kancelarii od kredytów frankowuch i mieć "spokój"

Z tego co wiem większość kancelarii pracuje "normalnie" w przypadku prawników praca zdalna nie stanowi problemu. Jeśli teraz chcesz pozwać bank to jest w sumie całkiem niezły moment. Prawnicy nie mają rozpraw więc można z nimi normalnie pogadać, dobrze przeanalizują twoją umowę, zapewne można lepiej się dogadać niż w sytuacji gdy pracują na pełnych obrotach.

Sądy pracują, nie ma rozpraw ale pozwy są przyjmowane - wszystko działa w miarę normalnie. Od banku możesz teraz szybko wyciągnać zaświadczenie niezbędne do pozwania banku.

JAK OBECNIE WYGLĄDAJĄ SPRAWY FRANKOWICZÓW

Mamy kilka-kilkanaście kancelarii obeznanych w sprawach kredytów frankowych. Zajmują się sprawami od dawna, wiedzą jak wygrywać z bankami. Nazwiska wymienione w tym poście dużo wcześniej pozostają aktualne - nikogo nie trzeba przekonywać do jakości w tych kancelariach, choć moim zdaniem lista z samego początku pozostaje za szeroka. Ja np nie znalazł bym dla siebie dobrej kancelarii w Krakowie czy Gdańsku albo Lublinie. 

Dobre kancelarie od kredytów frankowych mają i będą mieć klientów, każdy wie że prawdopodobieństwo wygranej z takim dobrym prawnikiem jest po prostu większe. Te kancelarie pracują na rzecz wszystkich frankowiczów - wyrabiają korzystną linię orzeczniczą, wygrane przez nich sprawy są nagłaśnianie w prasie oraz tv.

Pojawiło się też jednak sporo nowych prawników, firm a nawet radców prawnych i adwokatów bez doświadczenia mocno promujących się.  Tego typu organizacje psują pracę tych którzy zaczęli całą batalię z bankami, często udzielają ludziom złych porad, wprowadzają w błąd co do sensowności prowadzenia procesu, wszystko aby pozyskać klienta co stanowi bardzo duże niebezpieczeństwo - niebawem także te kancelarie mogą doprowadzić do zniszczenia dobrej lini orzeczniczej gdyż prowadzą sprawy na czuja, nawet jeśli coś wygrają to zapewne będzie to tylko przypadek lub przychylność sędziego.

Stowarzyszenia, społeczności, fundacji, organizacji - jeśli jesteś frankowiczem to teraz nawet bez problemu znajdziesz "darmowe" porady prawne dla frankowiczów. Oczywiście darmowe docelowo one nie są ale ma to na celu złapanie klienta - trzeba uważać. Każdy frankowicz musi wiedzieć, że nie ma nic zupełnie za darmo nawet 1 porady, pomocy w pisaniu reklamacji itp. Zawsze trzeba będzie zapłacić i z doświadczenia wynika, że koszty te są mniejsze jeśli od razu idziemy do dobrego prawnika i zaczynamy sprawę.

Pytasz co będzie dalej z kredytami frankowymi, frankowiczami? 

Myślę, że przez koronawirusa mogą nadejść dość cieżkie dni. Jeśli ludzie stracą pracę to przestaną płacić raty, mało kto najpierw pozwie bank korzystając z dobrego prawnika. Gdy bank wypowie umowę i pozwie frankowicza zacznie się gorączkowe szukanie pomocy prawnej. Oczywiście poszukiwana będzie jak najtańsza pomoc prawna w sytuacji utraty dochodów to nic dziwnego. Wówczas ludzie trafią  do nie doświadczonych prawników lub innych "stowarzyszeń frankowiczów" i będzie problem a być może finalnie tragedia. Ludzie z dnia na dzień wpadną w ręce nie doświadczonych prawników i nawet się nie zorientują, że coś jest nie tak. Bo przecież główną narracją tych firm jest, że sprawy frankowe są łatwe do wygrania - wielu w to uwierzy. Później będzie fala porażek, która odbije się na całej społeczności frankowiczów. Banki zaczną ogłaszać, że frankowicze przegrywają w sądach, że nie mają racji.

Nieco czarny scenariusz, ale możliwy. Zwłaszcza jak banki zaczną masowo wypowiadać umowy. Nawet jak ktoś będzie miał pieniądze na dobrego adwokata od spraw frankowych to oni nie będą w stanie w takiej sytuacji przerobić tych wszystkich spraw. Moim zdaniem koronawirus i wysoki kurs franka może wpłynać niekorzystnie na sytuacje osób, które obecnie nie interesują się problemem frankowym. To tyle w skrócie  Big Grin
Odpowiedz
#53

Ale to nie trzeba koronawirusa aby ludzie szli do taniego. Bo przecież no jak tyle pieniędzy za prawnika za napisanie kilku pism a przecież sprawy frankowe są proste. Ludzie słuchają i czytają piękny marketing słabych firm i kancelarii i tam idą. Nawet się nie za bardzo interesują ile taka sprawa trwa i ile czynności trzeba wykonać. Liczy się tylko ustalona przez siebie w głowie cena która uzawana jest za uczciwą. Z drugiej strony są też sprytne firmy i prawnicy, którzy dają właśnie wysokie ceny aby przekonać ludzi którym się nie chce poszukać informacji, że są dobrym wyborem bo jak ktoś jest drogi to jest dobry.

Inna sprawa, że sprawy gdzie bronimy się przed pozwem banku uchodzą za łatwiejsze do wygrania ale podczas takiej sprawy można przedstawić stanowisko, które utrudni nam życie w przyszłości. To jest wszystko powiązane i na każdym etapie i przed sądowym i w sądzie musi być pod kontrolą eksperta. Przy wyborze prawnika trzeba być bardzo ostrożnym - dobrze przeczytać ten wątek ze szczegółami
Odpowiedz
#54

Wakacje kredytowe lub każda inna pomoc banków zawsze sprowadza się tylko do tego aby zarobił bank. Im dłużej nic nie robimy z kredytem tym większe straty poniesiemy to jest chyba oczywiste po tym zagraniu. Dodatkowo nawet wakacji kredytowych nie można brać bez konsultacji z prawnikiem. Banki chcą tą sytuację wykorzystać baaa nie tylko aby zarobić ale też aby zabezpieczyć swoje interesy w sądzie. To nie są nasze domysły to nawet stwierdza Rzecznik Finansowy. Wakacje kredytowe to jest realne zagrożenie w przypadku niektórych banków jak kiedyś zagrożeniem były różne aneksy. Takie jest oświadczenie Rzecznika w tej sprawie

- W ostatnich dniach klienci banków dostarczyli nam pierwsze przykłady postanowień stosowanych przez banki we wnioskach i aneksach dotyczących tzw. wakacji kredytowych, które można uznać za potencjalnie niebezpieczne dla niektórych grup klientów. Chodzi w szczególności o postanowienia dotyczące tzw. potwierdzenia salda przez klienta – mówi Mariusz Golecki, Rzecznik Finansowy.

Ani ja, ani moi eksperci nie widzimy związku między oświadczeniem o uznaniu salda, a odroczeniem płatności rat. To oznacza, że takie postanowienie nie powinno w ogóle znaleźć się w proponowanym przez bank wniosku czy aneksie. Jeśli już zostało jednak wprowadzone, to patrząc od strony prawnej, złożenie oświadczenia o potwierdzeniu salda nie powinno wywierać skutków prawnych. Nie można bowiem twierdzić, że w ten sposób kredytobiorca zgadza się na potwierdzenie wysokości salda. Istotny jest przy tym cel zawieranego aneksu oraz właściwy przedmiot wniosku złożonego przez kredytobiorcę. Z pewnością jest to skorzystanie z możliwości zawieszenia spłaty rat kredytu, a nie np. sanowanie niedozwolonych postanowień umownych – mówi Mariusz Golecki.

Może się jednak zdarzyć, że prawnicy niektórych banków będą próbowali prezentować przeciwną argumentację i spory będą musiały rozstrzygać sądy.

- Sytuacja dziś, związana ze skutkami epidemii koronawirusa jest szczególna. Przyjęcie takiej strategii należałoby uznać za nadużycie zaufania i wykorzystanie trudnej sytuacji klienta. Mam więc nadzieję, że w praktyce do takich sytuacji nie będzie dochodziło, a banki stosujące dotychczas takie praktyki wycofają się z nich. Uważam jednak, że warto przestrzec przed takimi możliwymi skutkami podpisania takiego aneksu – mówi Mariusz Golecki.

Tak więc nie ma nawet w takiej krytycznej sytuacji ufać bankowi, oni wykorzystają nawet to aby zarobić
Odpowiedz
#55

Wakacje nic nie rozwiązują. Czy ktoś radził się kancelarii co będzie po wakacjach. Pandemia ustępuje a CHF trzyma kurs 4.30zł - to jest nie do spłacenia. Mnie interesuje ile kosztuje pozwanie banku w kancelarii ale w opcji kiedy to niestety bank pozywa nas. Czy te same kancelarie z których się korzysta jak to my podejmujemy atak są odpowiednie w momencie kiedy pozywa bank?
Odpowiedz
#56

(05-10-2020, )Notker napisał(a):  Wakacje nic nie rozwiązują. Czy ktoś radził się kancelarii co będzie po wakacjach. Pandemia ustępuje a CHF trzyma kurs 4.30zł - to jest nie do spłacenia. Mnie interesuje ile kosztuje pozwanie banku w kancelarii ale w opcji kiedy to niestety bank pozywa nas. Czy te same kancelarie z których się korzysta jak to my podejmujemy atak są odpowiednie w momencie kiedy pozywa bank?

Koszty pewnie podobne. Sprawa kiedy bank pozywa nie do końca rozwiąże twoje problemy życiowe. Sprawę możesz wygrać w sensie, że nie będziesz musiał regulować zobowiązania ale pozostaną kwestie z hipoteką i inne. To już są skomplikowane kwestie prawne i jeśli decydujesz się na taki krok musisz usiąść i to ugryźć z prawnikiem aby później nie było niespodzianki. W tej opcji też musisz wręcz czuwać na korespondencją bo jak gdzieś się zawieruszy na poczcie pozew i nakaz zapłaty i nie zareagujesz w ciągu 14 dni to już po tobie. Ale tak jak mówie kwestia do obgdania z prawnikiem bo koszty mogą być docelowo identyczne a zyskasz mniej
Odpowiedz
#57

(05-10-2020, )Notker napisał(a):  Wakacje nic nie rozwiązują. Czy ktoś radził się kancelarii co będzie po wakacjach. Pandemia ustępuje a CHF trzyma kurs 4.30zł - to jest nie do spłacenia. Mnie interesuje ile kosztuje pozwanie banku w kancelarii ale w opcji kiedy to niestety bank pozywa nas. Czy te same kancelarie z których się korzysta jak to my podejmujemy atak są odpowiednie w momencie kiedy pozywa bank?

Kancelarie polecają teraz aby pozywać i wnosić o zabezpieczenie roszczenia po pozwaniu banku. wtedy mamy wstrzymane raty na czas procesu no i ewentualnie jak na jesień wirus wróci to mamy raty zawieszone
Odpowiedz
#58

Które kancelarie najlepiej wygrywają takie zabepieczenia roszczeń obecnie?
Odpowiedz
#59

(05-26-2020, )Kamelszanel napisał(a):  Które kancelarie najlepiej wygrywają takie zabepieczenia roszczeń obecnie?

A czemu jest to istotne?
Odpowiedz
#60

Istotne ponieważ takich kancelarii jest tylko kilka. Można założyć, że jeśli sąd zgadza się na tak poważne zabezpieczenie interesu strony postępowania to prawnik, który o to wnosił ma bardzo mocną argumentację procesową. Kancelarii dobrych jest niby na rynku 20-30 ale z tych dobrych zabezpieczenia ma tylko 3-4 kancelarie. Zwróć też uwagę, że zabezpieczenia dotyczą takich banków jak mbank, bph, getin bank czyli o słabszej kondycji finansowej. Raczej nie realne jest uzyskanie zabezpieczenia w banku który ma mocną i stabilną pozycję finansową. Jeśli sobie Pan wyobraża, że po pozwaniu banku sąd wstrzyma spłatę kredytu w takich bankach jak PKO BP czy ING bank śląski to szans praktycznie na to nie ma
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości