Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Pozwanie banku za kredyt we frankach - tania kancelaria

#1

Szukam dobrej i sprawdzonej kancelarii do pozwania banku za kredyt we frankach. Zależy mi aby kancearia była tania bo w mojej obecnej sytuacji nie mam pieniędzy na drogiego prawnika
Odpowiedz
#2

Nie ma czegoś takiego jak dobry specjalista od spraw frankowiczów i tani. Taniego to sobie możesz wyszukać prawnika który nie ma doświadczenia w sprawach frankowych ale chętnie się nauczy na twojej sprawie i przy okazji zrobi ją tanio. Nie wiem jednak czy masz na tyle silne nerwy aby tak ryzykować bo przegrana z bankiem też kosztuje
Odpowiedz
#3

Aha dodam, że kredyt jest w Getin bank i jest z 2008 r,
Odpowiedz
#4

Dobrych i tanich kancelarii nie ma. Tanio to możesz szukać firm, spółek z o.o. które szukają frankowiczów ale to jest bardzo ryzykowana sprawa więc jak nie masz kasy to lepiej nie pozywać niż iść na takim ryzyku
Odpowiedz
#5

Ja podobna sytuacja. Mam kredyt w Getin Banku zaciagniety w 2007 roku , spłata tego kredytu już mnie przerasta ? proszę o podpowiedzi od czego mam zacząć ? Nie mam za wiele pieniędzy na prawnika więc może coś można zrobić samemu?
Odpowiedz
#6

Nie ma czegoś takiego jak dobry i tani prawnik od kredytów frankowych. Oni się cenią
Odpowiedz
#7

(09-28-2018, )Anniusika napisał(a):   Nie mam za wiele pieniędzy na prawnika więc może coś można zrobić samemu.

Ja nie spłacam już 9 rat, wyliczyłem nadpłatę z powodu nieuczciwej indeksacji frankiem i wezwałem bank do zwrotu. Poinformowałem że jak nie oddadzą w terminie 30 dni to będę potrącał do skutku. Czekam na wypowiedzenie umowy - jeszcze nie ma, i pozew banku. Przegrają, nie mają szans wygrać z klientem który w końcu zakumał o co biega w tym przekręcie. Jeśli nie dajesz rady to jest jedyna skuteczna droga. Im szybciej przestaniesz to płacić i odetniesz się od tej lichwy tym szybciej staniesz na nogi. Trzeba zmienić podejście, zdejmujesz problem ze swojego garba i oddajesz bankowi. I nie należy się bać, zastraszanie windykatorami i pismami 'sądowo-komorniczymi' to ich jedyna broń. Nie rozmawiamy z windykatorami ani przez telefon ani na żywo, wciągają w rozmowę o winie za zaistniałą sytuację i wyznania uznania długu. Nie podpisujemy żadnych ugód na warunkach banku. Piszemy reklamacje i oczekujemy tylko pisemnych odpowiedzi. Nasze warunki to odwalutowanie i zwrot nadpłaty a jak nie to w sądzie będziemy wykazywać nieważność umowy i brak podstaw roszczenia banku. 

Nie spłacasz rat tym samym masz na prawnika. Nie musi być to najdroższy prawnik na rynku ale nie bierz też tych najtańszych mało znanych. Weź coś pośrodku bo te sprawy są trudne i pełnomocnik musi dobrze to kumać
Odpowiedz
#8

Jesteś w stanie polecić jakieś nazwiska. Przebywam poza krajem i chcę zrobić porządek z moimi kredytami 2006 i 2008 r. Dombank
Odpowiedz
#9

Trudno o dobrego i taniego adwokata od spraw frankowych
Odpowiedz
#10

Też zbieram informacje. Kancelaria Borowski będzie brała nowe sprawy dopiero od października. Dzwoniłam do nich kilka dni temu. Na jakim etapie walki już jesteście? Ile trwa cała ta droga? 3 lata?5? Dziękuję z góry za wypowiedzi osób, które złożyły pozew już kilka lat temu.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości