Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Adwokat spóźniła się i przegrałam co robić?

#11

Powództwo zostało oddalone, ponieważ nie wykazałam stosownych dokumentów. Dziś pisze wniosek o pisemne uzasadnienie. We wtorek złożę o raport z rozprawy. Propozycja Pani adwokat-pokrywam te 3600,a koleżanka zgłosi się do odwołania jako nowy pełnomocnik i opłata ta będzie mnie kosztować 300zl. Wspomniałam o tym, że wykazane miało być dzisiaj, coś tam mówiła mi Pani że jak straciłam zaufanie to to też mam rozważyć... (wtf?? - czyli co?), w komputerze (ma jakiś program) wokanda na 14.w kalendarz Pani wpisała 14.30,nie wie dlaczego.
W drugiej instancji, jeśli w uzasadnieniu będzie że "nie wykazałam", to się będzie czego czepic i można składać z tą inna Panią adwokat.
Moje pytanie brzmi-co zrobić Waszym zdaniem. O co chodzi z tą utrata zaufania? Pani podtrzymuje, że było to pięć minut. Nie mam powodu żeby Jej nie wierzyć...ale to 5minut jednak zawazylo.
Odpowiedz
#12

Czegoś nie rozumiem "kwitki" miał adwokat, ale przecież te "kwitki" powinny być do sądu dostarczone znacznie wcześniej. Proszę dokładnie opisać o jakie kwitki chodzi i na czym polega ta sprawa, bo za chwile się okaże, że Pani przegrała sprawę dlatego, że nie miała Pani szansy tej sprawy wygrać.
Odpowiedz
#13

Miały być dziś przedstawione dokumenty potwierdzające fakt iż podchodzilam kilka razy do in vitro. Dokumentacja pełna miała być dziś przedstawiona.rozwiodlam się z mężem, zostalo nam 30tys długu z tych zabiegów. Umówiliśmy się że splacimy na połowę po 15tys. Mąż wykonał kilka przelewów po sto, dwieście zł z określeniem jako dług z in vitro. Po czym stwierdza że już nie chce i długu nie ma. Dziś miałam donieść historie choroby i przedstawić oświadczenia osób od których pieniądze pozyczalam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości