05-24-2018,
Witam. Mam pytanie... Miałam mieć dzisiaj sprawę cywilna o uznanie długu, ale moja Pani adwokat źle zapisała godzinę, spóźniła się pięć minut...a tam już w Sądzie po wszystkim. I odrzucona sprawa, bo miałam przedłożyć kwity... ktore miała za sobą moja Pani adwokat. Czy można coś jeszcze zrobić? Dodam, że muszę teraz ponieść koszty obrony drugiej strony i nie mogę uwierzyć w to co się zadziało. Rok czekałam na termin.
Da się coś zrobić? Czy tylko odwołanie do wyższej instancji wchodzi w grę? Czy jeśli się odwołam, to będę musiała ponieść podwójnie koszty jego obrony?
Z góry dziękuję za odpowiedź
Da się coś zrobić? Czy tylko odwołanie do wyższej instancji wchodzi w grę? Czy jeśli się odwołam, to będę musiała ponieść podwójnie koszty jego obrony?
Z góry dziękuję za odpowiedź