06-22-2018,
Mam problem z kredytem we frankach i zamierzam pozwać bank. Sporo czytam i dalam juz do analizy swoją umowę z bankiem polecanej i dobrze znanej warszawskiej kacelarii, tylko wychodzi na to ze prawnicy nie maja juz czasu na nic, ida szablonowo. Wyslali mi analize wraz z oferta prowadzenia sprawy i albo podpisujemy i do tego godzimy się na ich mega ceny albo proszę nie zawracać głowy - na dodatkowe pytania nie odpisują a jak się tam dzwoni to ewidentnie słychać, że najchętniej by powiedzieli proszę nie zawracać głowy bo jest 50 innych chętnych albo jak Pani nie stać na nasze stawki to proszę iść do kogoś innego. Pytania do Was
1. Jakie kancelarie obecnie są polecane do spraw CHF, wiem że jest kilka kancelarii najbardziej polecanych które siedzą w temacie już od lat ale ich stawki z tego co wiem są dość wysokie.?
2. Czy jest sens pytać o oferty firmy typu Votum Sa które de facto nie są kancelariami i niby wszyscy piszą, że to ryzykowne ale być może coś się zmieniło
3. Wyliczyli mi "nadplaty" na 120-150tys i rozumiem, ze to suma sporu. A czemu nie zasadzam calego kredytu tylko "nadplate"? Czy jakbym wygrala ze to faktyczna nadplato to bankster mi te np 120tys odlicza od kredytu a co z suma za nastepne 21lat? Nastepna sprawa? Czy caly kredyt bedzie przeliczany?
4. Dla mnie najwazniejsze Czy jak chce zaczac dzialac i zaczynam od zawezwania do ugody to czy od tego momentu nie place juz rat czy nadal place? Nie chce brac udzialu w nieplaceniu i nie chce byc pozwana przez bank. Nie biore tego pod uwage. Tylko czy wytoczenie sprawy banksterowi wstrzymuje platnosc rat czy nie?
1. Jakie kancelarie obecnie są polecane do spraw CHF, wiem że jest kilka kancelarii najbardziej polecanych które siedzą w temacie już od lat ale ich stawki z tego co wiem są dość wysokie.?
2. Czy jest sens pytać o oferty firmy typu Votum Sa które de facto nie są kancelariami i niby wszyscy piszą, że to ryzykowne ale być może coś się zmieniło
3. Wyliczyli mi "nadplaty" na 120-150tys i rozumiem, ze to suma sporu. A czemu nie zasadzam calego kredytu tylko "nadplate"? Czy jakbym wygrala ze to faktyczna nadplato to bankster mi te np 120tys odlicza od kredytu a co z suma za nastepne 21lat? Nastepna sprawa? Czy caly kredyt bedzie przeliczany?
4. Dla mnie najwazniejsze Czy jak chce zaczac dzialac i zaczynam od zawezwania do ugody to czy od tego momentu nie place juz rat czy nadal place? Nie chce brac udzialu w nieplaceniu i nie chce byc pozwana przez bank. Nie biore tego pod uwage. Tylko czy wytoczenie sprawy banksterowi wstrzymuje platnosc rat czy nie?