09-28-2018,
(09-28-2018, )Anniusika napisał(a): Nie mam za wiele pieniędzy na prawnika więc może coś można zrobić samemu.
Ja nie spłacam już 9 rat, wyliczyłem nadpłatę z powodu nieuczciwej indeksacji frankiem i wezwałem bank do zwrotu. Poinformowałem że jak nie oddadzą w terminie 30 dni to będę potrącał do skutku. Czekam na wypowiedzenie umowy - jeszcze nie ma, i pozew banku. Przegrają, nie mają szans wygrać z klientem który w końcu zakumał o co biega w tym przekręcie. Jeśli nie dajesz rady to jest jedyna skuteczna droga. Im szybciej przestaniesz to płacić i odetniesz się od tej lichwy tym szybciej staniesz na nogi. Trzeba zmienić podejście, zdejmujesz problem ze swojego garba i oddajesz bankowi. I nie należy się bać, zastraszanie windykatorami i pismami 'sądowo-komorniczymi' to ich jedyna broń. Nie rozmawiamy z windykatorami ani przez telefon ani na żywo, wciągają w rozmowę o winie za zaistniałą sytuację i wyznania uznania długu. Nie podpisujemy żadnych ugód na warunkach banku. Piszemy reklamacje i oczekujemy tylko pisemnych odpowiedzi. Nasze warunki to odwalutowanie i zwrot nadpłaty a jak nie to w sądzie będziemy wykazywać nieważność umowy i brak podstaw roszczenia banku.
Nie spłacasz rat tym samym masz na prawnika. Nie musi być to najdroższy prawnik na rynku ale nie bierz też tych najtańszych mało znanych. Weź coś pośrodku bo te sprawy są trudne i pełnomocnik musi dobrze to kumać